Banalne składniki, które chyba zawsze wszyscy mamy w domu - cebula, czosnek, jabłko, kawałek chleba i sera :) I tylko z tego powstaje ta mocno rozgrzewająca jesienno-zimowa zupka, wbrew pozorom wcale nie ostra. Jeśli chcemy, w wersji dla dorosłych można ją zrobić na ostro - dodać więcej czosnku i pieprzu oraz kwaśne jabłko, zamiast słodkiego, ale mnie zależało, żeby uzyskać lekko słodkawy smak ze względu na synka :)
A kto nie zna jeszcze mnóstwa zdrowotnych właściwości cebuli, odsyłam do tego artykułu :)
Składniki (dla 2 dorosłych i dziecka):
0,5 kg cebuli
1 duży ząbek czosnku
1 spore słodkie jabłko
1 łyżka ghee lub oleju
1 l gorącej wody
sól (pominąć dla dzieci poniżej roku życia), pieprz (opcjonalnie, ja zrobiłam bez)
ser kozi lub inny
3 kromki chleba
kilka łyżek ugotowanej kaszy jaglanej (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Cebulę obrać i pokroić w piórka (ja zrobiłam to w robocie kuchennym używając ostrza odpowiadającego najgrubszym oczkom tarki), czosnek obrać i przecisnąć przez praskę lub drobno pokroić. Cebulę i czosnek udusić na ghee lub oleju, dodać sól i pieprz, jeśli chcemy. Dobrze smakuje też bez. Kiedy cebula zmięknie, dodać jabłko obrane i drobno pokrojone, zalać wodą i gotować 30 minut. Zupka się gotuje, a my w tym czasie robimy grzanki. Na suchej rozgrzanej patelni podpiec kromki chleba, przewrócić na drugą stronę i na podpieczoną część położyć plastry sera (można też ser zetrzeć na tarce). Przykryć pokrywką i zostawić na kilka minut na najmniejszym ogniu, aż ser się rozpuści. Przestudzić, pokroić. Zupę wyłożyć na talerze (tutaj można dodać kaszę jaglaną, jeśli chcemy, by zupa była bardzo gęsta i pożywna), dodać grzanki i na wierzch położyć po łyżce startego sera :)
Inspiracja: opracowanie lek. med. Anny Romanowskiej pt." Gotowanie dla zdrowia", wyd. Towarzystwo Terapii Integralnej, 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz