poniedziałek, 7 grudnia 2015

Kotlety z fasoli adzuki, kaszy jaglanej i banana


Fasola i banan - może to nieco dziwaczne i dość nietypowe połączenie, ale jak dla mnie ta para jest zdecydowanie dobrana :) I dzieci też tak uważają, bo te kotleciki im smakują. Adzuki sama w sobie ma lekko orzechowy smak i fajnie komponuje się z bananem. Popularne są desery z fasoli, więc czemu nie połączyć jej z bananem i zrobić kotlety? Do tego niezawodna, zdrowa jaglanka, przyprawy, panierka sezamowa i obiad gotowy :) Z zewnątrz mają chrupiącą skórkę, a środek bardzo delikatny i miękki. 
Wbrew pozorom to danie jest szybkie w przygotowaniu, jeśli się je nieco zaplanuje. Fasolę ugotowałam dzień wcześniej w większej ilości i zrobiłam z niej pastę do chleba. Kaszę ugotowałam rano na śniadanie i czekając aż przestygnie śniadanie synka zblednowałam fasolę, potem kaszę i miałam już masę na kotlety prawie gotową :) Po ostudzeniu czekała w lodówce do pory obiadowej :)

Składniki (na ok. 13 małych kotlecików):
1 szklanka ugotowanej fasoli adzuki
1 (lub więcej) szklanki jeszcze ciepłej ugotowanej kaszy jaglanej
1 nieduży dojrzały banan
ok. pół łyżeczki kardamonu i/lub przyprawy garam masala
szczypta soli (pominąć dla dzieci poniżej roku)
ok. 3-4 łyżki sezamu lub zmielonych nerkowców
olej kokosowy do smażenia

Przygotowanie:
Fasolę zblendować na gładką masę, dodać jeszcze ciepłą kaszę i krótko zblendować. Zostawić do wystygnięcia, włożyć do lodówki na co najmniej pół godziny. Ja masę przygotowałam rano robiąc śniadanie. Banana rozgnieść i dodać do masy, razem z przyprawami i ewentualnie solą. Dokładnie wymieszać. Formować nieduże kulki, spłaszczać i obtaczać w sezamie lub nerkowcach. Rozgrzać patelnię, posmarować olejem, smażyć kotleciki na złoty kolor ok. 1-2 minuty z każdej strony. 
Można je też upiec w piekarniku, choć nie próbowałam. Włożyłabym je do piekarnika nagrzanego do 180 stopni z termoobiegiem i piekłabym ok. pół godziny, przewracając na drugą stronę w połowie pieczenia.
Podałam je z warzywami na parze i surówką z kiszonej kapusty, jabłka, cebuli, goji i oliwy :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz