poniedziałek, 26 października 2015

Ciecierzyca z rodzynkami na ryżu

W weekend robiłam kotleciki z kalafiora i ciecierzycy. Zostało mi trochę ugotowanej ciecierzycy, zatem wykorzystałam ją dziś na obiad. Przyrządziłam ją z rodzynkami i marchewką, dorzuciłam też pietruszkę i podałam z krótkoziarnistym brązowym ryżem. Do tego kawałek ogórka kiszonego.



Inspirację czerpałam z książki "Gotowanie według pięciu przemian" Barbary Temelie, ale nieco pozmieniałam i obawiam się, że zaburzyłam cykl 5 przemian, ale i tak wyszło smaczne :)

Składniki (dla 2 dorosłych i dziecka):

3/4 szklanki ugotowanej ciecierzycy
2-3 marchewki
1 pietruszka (opcjonalnie)
Garść rodzynek (bez dwutlenku siarki)
Ok. pół szklanki mleka sojowego 
Olej kokosowy lub inny do smażenia
Imbir (świeży)
Kmin rzymski
Słodka papryka
Kolendra
Cytryna
Ryż
Ogórek kiszony jako dodatek (opcjonalnie)

Przygotowanie:
Ryż przepłukałam pod bieżącą wodą, zalałam wodą i gotowałam na małym ogniu ok. 35 minut. W tym czasie obrałam marchew i pietruszkę i pokroiłam w drobną kostkę, a następnie podgotowałam warzywa na parze aż były al dente. Rozgrzałam patelnięi olej, wrzuciłam warzywa i rodzynki, utarty imbir, posypałam kminem rzymskim, podlałam wodą i dusiłam kilka minut. Dodałam ciecierzycę, trochę soku z cytryny, posypałam słodką papryką, dodałam mleko sojowe, szczyptę kolendry, wymieszałam dobrze i dusiłam jeszcze razem kilka minut aż marchew była mięciutka. Wersję dla siebie skropiłam sosem sojowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz