środa, 28 października 2015

Orkiszowe muszelki z pure z pieczonej dyni


U nas dziś dyniowy dzień :) Na śniadanie była dynia i na obiad też dynia, przed nami jeszcze kolacja, a mi zostało jeszcze trochę dyni i tego pysznego pure, które zrobiłam w weekend... :) Zobaczymy, ale makaron pychota! Synkowi baaardzo smakował :D
Składniki (dla 1 dorosłego i dziecka):
1 szklanka pure z dyni Hokkaido lub innej (pieczonej lub gotowanej, ale pieczona jest smaczniejsza)
1 łyżka jasnej pasty tahini
1 duży ząbek czosnku
ok. 1 cm świeżego imbiru  (nie da się zastąpić suszonym ze względu na specyficzny smak i aromat)
szczypta gałki muszkatołowej
1-2 liście laurowe
olej kokosowy lub inny
ok. 50 g fety owczej (można pominąć, jeśli dziecko nie ma jeszcze roczku)
makaron orkiszowy muszelki lub inny

Przygotowanie:
Nastawić wodę na makaron. Imbir drobno posiekać lub zetrzeć, czosnek przecisnąć przez praskę. Rozgrzać na patelni olej, wrzucić imbir, czosnek i liść laurowy. Smażyć ok. 1-2 min. Dodać pure i tahini, dobrze wymieszać i chwileczkę razem podgrzewać (pewnie zauważycie, że tahini nadała pure piękny żółty kolor :). Odlać makaron, wyjąć liście laurowe z naszego pure i połączyć makaron z sosem, dobrze wymieszać. Na wierzch pokruszyć fetę. Smacznego!

Zjadł prawie całą miseczkę makaronu i trochę wczorajszej zupy (buraczany krem), potem urządził sobie zabawę, a na koniec dojadał makaron. Fotorelacja poniżej. Uwaga, "makabryczne" zdjęcia ;)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz