Uwielbiam połączenie kaszy gryczanej i karobu - w podobnej wersji robiłam już naleśniki i były wyśmienite. Placki też wyszły palce lizać, a do tego bogate w wartości odżywcze :)
Składniki (na kilkanaście małych placków):
3/4 szklanki kaszy gryczanej niepalonej namoczonej na noc
1/2 kostka tofu naturalnego
1 łyżka mąki kukurydzianej
5 miękkich daktyli (jeśli są twarde należy je wcześniej namoczyć, żeby zmiękły)
1 jajko
2 łyżeczki karobu
szczypta cynamonu
kilka łyżek mleka roślinnego
olej kokosowy do smażenia
opcjonalnie powidła śliwkowe do podania (u nas domowej roboty bez cukru)
Przygotowanie:
Kaszę namoczyć na noc, przepłukać i przełożyć do naczynia blendera. Dodać pokrojone w kostkę lub rozdrobnione tofu, mąkę, karob, cynamon, drobno pokrojone daktyle i wymieszać. Dodać jajko i mleko roślinne i ponownie dokładnie wymieszać. Ciasto jest bardzo gęste. Jeśli za gęste, dodać trochę mleka i ponownie wymieszać. Patelnię rozgrzać, posmarować olejem kokosowym. Ciasto nakładać na patelnię łyżką delikatnie spłaszczając. Smażyć aż się zarumienią, delikatnie przewracając na drugą stronę. Smakują na ciepło z powidłami śliwkowymi, jak i na zimno jako przekąska następnego dnia, o ile coś zostanie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz