Składniki (na kilkanaście sztuk):
200 g (szklanka) suchej ciecierzycy
Pół pęczka natki pietruszki
1 duża cebula
1 średnia marchewka
1 duży ząbek czosnku
Przyprawy: kurkuma, kumin, kolendra, papryka ostra, papryka słodka, sól, pieprz
1 łyżka soku z cytryny
skórka otarta z połowy cytryny
1 jajko
1 czubata łyżka mąki gryczanej
olej do smażenia
Sezam i płatki drożdżowe wymieszane razem (do obtaczania)
Przygotowanie:
Ciecierzycę namoczyć na noc w dwukrotnej ilości wody. Rano wodę wylać, nalać świeżej i ciecierzycę zagotować. Kiedy zbiorą się szumowiny i zacznie się gotować, wylać wodę, przepłukać ciecierzycę i garnek i nalać świeżej wody. Gotować do miękkości ok. 60-90 minut. Odlać wodę, wystudzić ciecierzycę.
Zmiksować ciecierzycę blenderem na w miarę gładką masę. Ja nie mam zbyt dobrego sprzętu, więc miksowałam ją partiami. Cebulę posiekać, marchewkę zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Na patelni rozgrzać olej, podsmażyć cebulę, dodać kumin, paprykę, kurkumę, kolendrę, dobrze wymieszać i chwilę razem smażyć. Dodać marchewkę i dusić, aż zmięknie. Do zmiksowanej ciecierzycy dodać cebulę z marchewką, czosnek przeciśnięty przez praskę, sok z cytryny i skórkę oraz sól i pieprz do smaku. Ponownie krótko zblednować na niezbyt gładką masę. Spróbować i ewentualnie jeszcze doprawić. Dodać jajko i posiekaną natkę pietruszki oraz mąkę i dokładnie wymieszać. Nastawić piekarnik na 180 stopni. Na blachę ułożyć papier do pieczenia. Uformować kotleciki - ja używam do tego łyżki do lodów, dzięki czemu wychodzą podobnej wielkości :) Obtoczyć w sezamie i płatkach. Piec ok. 25 - 30 minut z termoobiegiem przewracając w połowie pieczenia na drugą stronę. Kotleciki można również usmażyć. Będą mniej suche, ale też mniej zdrowe :)
Dobrze smakują z sosem czosnkowym, czyli gęsty jogurt + ząbek czosnku + natka pietruszki i gotowe :)
Inspiracja: tu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz