To idealna potrawa dodająca energii na przedwiośnie :) Zamiast sięgać po wychładzające i pełne chemii nowalijki, które o tej porze roku zaczynają nas już kusić ze straganów, lepiej jeszcze dogrzać się od środka gotując garnek fasolki po bretońsku z wykorzystaniem warzyw pozostałych z zimowych zapasów. To danie wyśmienicie smakuje również na następny dzień :)
Składniki:
1 szklanka białej fasoli
1/2 kostki bulionowej eko lub 2 szklanki bulionu warzywnego
1 duża marchewka
1 duży pasternak (lub pietruszka)
1/4 selera
1 duży ziemniak
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
700 ml passaty pomidorowej (u mnie eko, bez soli i cukru)
2 listki laurowe
3 ziela ang.
1/2 łyżeczki słodkiej papryki wędzonej (koniecznie!)
1/2 łyżeczki kminku
1 łyżeczka majeranku
mielona kolendra na czubku łyżeczki
1 łyżka sosu sojowego
szczypta chili i sól do smaku dla dorosłych
olej/oliwa
Przygotowanie:
Fasolę namoczyć na noc, następnego dnia przepłukać i ugotować* do miękkości z dodatkiem bulionu lub ekologicznej kostki bulionowej. W garnku z grubym dnem w emulsji oleju i wody udusić cebulę, liście laurowe i ziele. Dodać posiekany czosnek i pozostałe przyprawy, chwilę jeszcze razem dusić. Marchew, pasternak i seler obrać i zetrzeć na tarce. Ziemniaka obrać i pokroić w drobną kostkę. Warzywa dodać do cebuli, wymieszać, wlać odrobinę gorącej wody i dusić na małym ogniu 10 min, kila razy mieszając (w razie potrzeby podlewać gorącą wodą). Dodać ugotowaną fasolę, passatę, sos sojowy i gotować pod przykryciem na małym ogniu 20 min. W razie potrzeby uzupełnić wodą lub bulionem, w którym gotowała się fasola. Doprawić do smaku solą pieprzem. Smakuje z pieczywem lub bez, ogórkami kiszonymi lub kapustą kiszoną i świeżą natką pietruszki :)
* Bardzo ważne jest, by odpowiednio ugotować fasole, by była lżej strawna. Kiedy woda z fasolą się zagotuje, dokładnie zebrać tworzącą się na powierzchni pianę lub wylać wodę, umyć garnek, a fasolę opłukać na sitku, ponownie zalać wodą i zagotować. Jeśli używacie drugiego sposobu, pamiętajcie, by bulion dodać dopiero za drugim razem :) Druga ważna rzecz to gotowanie fasoli na większym ogniu bez przykrycia przez pierwsze 15 minut. Dzięki temu ulotnią się różne substancje gazotwórcze i wzdymające i fasola będzie lżej strawna. Dopiero potem zmniejszamy ogień i przykrywamy.
Bardzo smaczne połączenie. Mamy dziś na obiad :)
OdpowiedzUsuńSuper! Smacznego i dziękuję za komentarz:)
OdpowiedzUsuń27 year-old Community Outreach Specialist Modestia Royds, hailing from Mount Albert enjoys watching movies like ...tick... tick... tick... and Do it yourself. Took a trip to Rock Art of the Mediterranean Basin on the Iberian Peninsula and drives a Bugatti Type 18 5-litre Sports Two-seater. strona internetowa
OdpowiedzUsuńdobry adwokat od rozwodow rzeszow
OdpowiedzUsuń