W odpowiedzi na zaproszenie Centrum Kreatywności Actus 21 marca br poprowadziłam tam warsztaty pt. Wege w Actusie :) W miłej, życzliwej atmosferze podzieliłam się z innymi mamami swoimi doświadczeniami wegetarianki i opowiedziałam o codziennej diecie mojej i synka. Ponadto dyskutowałyśmy o roli mięsa i nabiału w diecie, czy są potrzebne i czym je zastąpić. Podjęłyśmy też temat eko produktów i ich wysokich cen i ten temat wywołał najwięcej kontrowersji i emocji. Kiedy tak żywo i ciekawie konwersowałyśmy, w piekarniku piekły się aromatyczne "Warzywa po beduińsku", które wspólnie wcześniej przygotowałyśmy.
Spotkanie uwieńczyła konsumpcja tej pysznej potrawy, którą zjadłyśmy z komosą ryżową. Wszystkim smakowało, uff :) Inspirację do przygotowania potrawy czerpałam z portalu Medytujemy.pl - zmodyfikowany nieco przeze mnie przepis znajdziecie poniżej.
Podsumowując, doszłyśmy do wniosku, że warto ograniczać spożycie mięsa i nabiału. Wszystkie też byłyśmy zgodne, że najważniejsze to dbać o urozmaicona dietę opartą na dobrej jakości produktach naturalnych, jak najmniej przetworzonych.
Dziękuję mojemu synkowi za współpracę - w trakcie warsztatu o dziwo po prostu zasnął mi przy piersi ... :)
Przepis na warzywa po beduińsku
- 2 kg warzyw (najlepiej sezonowych), np: bakłażan, pomidory, ziemniaki, papryka, cukinia, marchewka, papryka, fasolka szparagowa etc. (twarde warzywa takie jak ziemniaki i marchewka powinny być pokrojone na mniejsze kawałki, natomiast miękkie na duże kawałki)
- pół szklanki oliwy z oliwek
- pół szklanki oliwek
- garść daktyli (najlepiej organicznych, pokrojonych na mniejsze kawałki)
- szklanka wody
- 2 łyżki pasty pomidorowej (lub 1-1/12 szkl pulpy lub passaty pomidorowej)
- 2 łyżeczki zmielonego kminu rzymskiego
- czubata łyżeczka cynamonu
- płaska łyżeczka asafetidy lub 2 cebule (pokrojone w paski)
- sól kamienna lub morska do smaku (opcjonalnie)
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą (można to zrobić wcześniej, ale smaki lepiej się połączyły). Przekładamy do naczynia żaroodpornego lub metalowego garnka bez plastikowych elementów. Przykrywamy pokrywką i pieczemy półtorej godziny w piekarniku rozgrzanym do 200 st. z termoobiegiem. Podajemy z ryżem, kus-kusem lub komosą ryżową.
Źródło: http://medytujemy.pl/warzywa-po-beduinsku/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz