Czytając rozmaite przepisy z soczewicą w roli głównej zauważyłam, że zazwyczaj nieodłącznym składnikiem takich dań są pomidory lub mleko kokosowe. Teraz nie sezon na pomidory, przecier nie zawsze mam na stanie, podobnie jak mleko kokosowe.Postanowiłam zatem wypróbować, jak smakowałaby zupa soczewicowa bez tych dodatków. I okazało się, tak jak przypuszczałam, że jest smaczna, do tego bardzo prosta i dość szybka w przygotowaniu :)
Składniki (3 porcje):
1 litr gorącej wody
3/4 szklanki czerwonej soczewicy (suchej)
1 spora marchewka
1 pietruszka
1 mały kawałek selera
1 nieduża cebula
przyprawy: 1 liść laurowy, 2 ziela ang., 1/2 łyżeczki przyprawy ziołowej ojca Mateusza, szczypta kuminu i kurkumy, 1/4 łyżeczki czerwonej papryki, 1 duża łyżka suszonej lub świeżej natki pietruszki
2-3 łyżki oliwy
sól (pow. 12 m-cy), pieprz
prażone pestki dyni i/lub słonecznika do podania (dla maluchów zmielone)
kasza/makaron/ryż (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Soczewicę namoczyć na kilka godzin. Cebulę poddusić przez kilka minut w emulsji wody i oliwy, razem z przyprawami (listek, ziele, zioła, kumin, kurkuma, papryka). Soczewicę dokładnie przepłukać i dodać do cebuli, wymieszać i chwilę razem smażyć. Następnie zalać gorącą wodą i gotować na średnim ogniu bez przykrycia 10 min. Warzywa zetrzeć na tarce (jeśli są eko, bez obierania, wystarczy je dokładnie umyć i wyszorować), dodać do soczewicy. Gotować 10 minut, dodać suszoną natkę i gotować jeszcze ok. 5 min., aż warzywa będą miękkie, a soczewica zacznie się rozpadać. Jeśli macie świeżą natkę, dodajcie ją dopiero na talerzu. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Można podawać samą lub z ulubioną kaszą, ryżem czy makaronem i prażonymi pestkami dyni i/lub słonecznika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz